Kurs Swedex zakończyłem na poziomie europejskiego poziomu B1 i zaliczyłem kilka lekcji z poziomu B2. To było w 2014 roku.
Od 30 stycznia 2015 r. jesteśmy w Szwecji. Tu właśnie okazuje się, że każdy przybysz z obcego kraju, który uzyska odpowiednie skierowanie może skorzystać z kursu szwedzkiego języka zupełnie za darmo. Mi wystarczyło okazać numer personalny, który uzyskałem w odpowiednim urzędzie. Ponoć wymagane jest przedstawienie paszportu oraz dyplomów ukończonych szkół, i uczelni wyższych. Ja takowych nie okazywałem.
SFI - Svenskundervisning för invandrare - czyli szwedzki dla imigrantów.
Na początku odbyłem spotkanie w rejestracji odpowiedniej placówki, która zajmuje się przeprowadzaniem takich kursów. W Hudiksvall jest to CUL - Centrum för utveckling och lärande.
Z racji mojego słabego raczej poczucia o umiejętności posługiwania się językiem tubylczym wolałem iść tam osobiście, by nadrabiać rękoma i moim "o dupę rozbić" angielskim.
Udało się. Pani w rejestracji była wyrozumiała i zapisała mnie na spotkanie z kolejną osobą. Otrzymałem karteczkę z datą, godziną i listą trzech rzeczy wcześniej opisanych, które niezwłocznie muszę ze sobą zabrać.
Spotkanie z wyznaczoną panią, miało charakter miłego przesłuchania z wypełnianiem ankiety i ustaleniem poszczególnych etapów mojej nauki w Polsce, Hiszpanii i zarys etapów nauki w Szwecji. Następnie zostałem poproszony, by wysilić swój umysł i napisać parę zdań o sobie po szwedzku. Te wypociny miały posłużyć nauczycielowi do przydzielenia mnie do odpowiedniej grupy, z odpowiednim dla mnie poziomem.
Poziomy - nivo - różnią się od poziomów europejskich. Raczej nie mają z nimi nic wspólnego. To takie wewnętrzne drzewko SFI. Zaczynając od nauki języka tych, którzy nie znają alfabetu itd....
Mnie przydzielono do grupy Cs.
O poziomach możecie poczytać na blogu http://szwecjoblog.blogspot.se/2014/08/sfi-czyli-nauka-szwedzkiego-w-szwecji.html . Jest tam również więcej informacji o samym SFI. Polecam.
Jest w porządku. Grupa zaakceptowała mnie dobrze, zwłaszcza, że już się znają, gdyż zaczynali razem od niższych poziomów.
Uczymy się zgodnie z programem i w sumie to zaczęliśmy od gramatyki, którą zakończyłem kurs w Hiszpanii, więc dość trafnie dopasowano mnie na podstawie tych kilku zdań, które napisałem na pierwszym spotkaniu.
Zajęcia prowadzone są w ciekawy sposób, wykorzystujący rozmaite formy przekazu informacji. Opierając się na zabawach, rozmowach, ćwiczeniach pisemnych, dialogach, filmach, piosenkach, grach, rebusach no i oczywiście standardowej tablicy i nauczyciela. Do dyspozycji mamy również leksykony, słowniki, informatory, komputery z internetem, WiFi, projektor, tablice multimedialną itd. Poza klasą można korzystać z bufetu, jak również z kuchni, gdzie można przygotować i spożyć jedzenie przyniesione ze sobą.
Dostajemy różne ćwiczenia, które również możemy wypełniać w domu. Czytamy artykuły i staramy się dużo rozmawiać - również poza klasą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz